Zobaczyło film: 6501
Czas trwania: m s
Wasza ocena: 158
Ilość reakcji waszych: 63
Pierwszy odcinek cyklicznego webinaru poświęconego bieżącej sytuacji na rynku nieruchomości w Polsce oraz krótkoterminowym prognozom jego dalszego rozwoju - status na Q1 2021 (odcinek na Q2 2021 - https://youtu.be/XG5FsTYioLA). Wyjątkowo na początku omówiliśmy także jak działaj ...

W górę czy w dół? Gdzie jest dzisiaj rynek nieruchomości - czy ceny wzrosną, czy spadną? (Q1 2021)

- Świetny materiał dziękuję
- A tu może zerkałeś mezoterapia igłowa Lublin więcej to już w google trzeba.
- Dziękuję za włożoną pracę. Najrzetelniejsze analizy rynku nieruchomości na jakie natrafiłem.
- Najlepsza analiza rynku nieruchomości jaką widziałem od lat.
- Ja też mam taki sam rok, może nie do końca z wyboru i nie całkiem nam wolny, ale ok, bez spinki.
- 👍Świetny materiał. Analiza oparta o dane.
- Tutaj kilka moich przemyśleń, myślę idących w podobnym kierunku. Analizą tego nie nazwę, bo nie jestem ekspertem, ale trochę czasu na to poświęciłem więc się podzielę:

- praca zdalna - ci których stać na mieszkania przy względnie wysokim wkładzie własnym, a więc osoby z branż nowych technologii i usług przez internet, lub pracownicy zagranicznych korpo coraz częściej stawiają na pracę zdalną. W USA wg. analiz rządowych w sektorze przedsiębiorstw 50% pracowników w branży usług wspólnych po pandemii zostanie w domach w pełnym wymierza pracy. Myślę, że w Polsce mówimy o podobnych liczbach przy czym w takim Krakowie czy Warszawia ta branża ma dużo większy udział pośród dobrze zarabiających ludzi (jak by nie interpretować słowa dobrze...). Wiele obszarów sektora publicznego też przeszło błyskawiczną transformacje i okazuje się, ze nie każda "pani Krysia" musi siedzieć w biurze w magistracie.


- mieszkanie w centrum nie jest już potrzebne do niczego (o ile nie pod wynajem krótkoterminowy), oczywiście nadal jest to atrakcyjna opcja, bo mamy bliżej do dobrodziejstw miasta, ale nijak ma się to do cen (dla porównania w takim Krakowie za różnice cen między rzekomym centrum za 12k za metr a obrzeżami za 8k za metr do końca życia można jeździć taksówka celem korzystania z uroków miasta)



-ludzie nakupowali mieszkań jako rzekoma ochrona pieniędzy przed inflacją, OK to ma sens ale tylko gdy kupowane za gotówkę, jest masa ludzi którzy odkładali na wkład własny i widząc rosnące ceny kupili mieszkania w 2020 no bo przecież muszą ochronić swoje 20 procent wkładu przed inflancją - analizę ekonomiczną skutków pozostawiam bez komentarza



-mikro mieszkania pod wynajem krótkoterminowy będą stały puste jeszcze kilka lat, jak wróci turystyka powoli duży gracze z branży hoteli nie pozwolą sobie na taką konkurencję, co więcej przy spadkach najmu te kawalerki za 13-15k za metr są nierentowne, one tracą



-tzw. luka mieszkaniowa w kontekście dużych miast jak Kraków jest już fikcją, wiele osób kupuje już drugie mieszkanie, jednocześnie nie sprzedając starego bo przecież napewno się wynajmie i napewno nie potanieje... W rezultacie deweloperzy mówili o luce mieszkaniowej gdy było 330 mieszkań na 1000 osób w miastach wojewódzkich, i nadal mówią o luce gdy mamy 500 mieszkań na 1000 osób w miastach wojewódzkich - najwyraźniej to marketingowe słowo klucz



-wzrost stóp procentowych jest w perspektywie kilku lat nieunikniony, i nie będzie to wzrost chwilowy a raczej odwrócenie obecnej wieloletniej tendencji, pytanie do ilu procent dojedzie...



-rynek wtórny obecnie to dramat - ludzie wołają astronomiczne kwoty za zapuszczone mieszkania w wielkiej płycie, ale tylko dlatego że gospodarka jeszcze wisi na cienkiej nitce dzięki dodrukowi pieniądza



-wzrost zarobków mocno wyhamuje wg różnych analiz, nadchodzi rynek pracodawcy

-nowy bezład nieźle namiesza klasie średniej i osobom prowadzącym tzw. jednoosobowa działalność gospodarczą (optymalizacja podatkowa)



-nadmiarowe zgony zmniejszają tę tzw. lukę mieszkaniowa (nie wiele, ale te kilkadziesiąt tysięcy to też nie tak mało...), wchodzą mało liczne roczniki w okres życiowy gdzie kupuje się mieszkania

- popyt = podaż - jedyny powód dla którego mieszkania tak podróżaly, ludzie kupowali w oparciu o FOMO, bo przecież trzeba kupić bo podrożeją, podczas gdy budować da się nadal wielorodzinne budynki za 4-5k za metr i przy cenach 6k za metr deweloper nadal dobrze zarabia - wystarczy spojrzec na ceny rynku deweloperskiego w mniejszych miastach. Deweloperzy, którzy twierdzą że nie czas na promocje bo mieszkania drożeją biją rekordy dochodu rok w rok


- osoby które kupiły w 2018/2019 są przekonane, że kupiły przed górką, w gruncie rzeczy przy niskim wkładzie własnym nic prawie nie spłacając kapitału przez ostatni rok, w przypadku wzrostu stóp procentowych i powolnego odbijania się gospodarki kredyt zacznie podgryzać portfel mocniej i mocniej
inwestorzy dla których mieszkanie jest jedynie częścią portfela inwestycyjnego mogą zacząć wycofywać pieniądze sprzedając mieszkania i realizując zyski póki się da zwłaszcza gdy najem nie odbije


-część ludzi błędnie zakłada, ze procentowy wzrost kosztów budowy przekłada się na cenę końcowa 1:1, a tak nie jest.

Przykład jeśli koszt budowy w 2016 wynosił 4000zł za metr, a cena ofertowa to 6000, to nie znaczy, że gdy koszt budowy wzrósł nawet o 25% (chociaż aż tak nie wzrosło, ale załóżmy...), to cena musi wynosić 7500.
Ponieważ 25% z 4000 to 1000zl.
Więc w teorii przy zachowanie zysku dewelopera cena ofertowa powinna wynosić 7000zl.
500zł różnicy to dodatkowy zysk dewelopera.
Przy wyższych kwotach ten rozjazd cenowy jest odpowiednio wyższy.
Co znaczy że obecnie ceny mieszkań wynikają głównie z popytu. Tym samym mieszkania aż tak bardzo nie różnią się od innych aktywów inwestycyjnych. Spadnie popyt wzrośnie podaz, spadnie cena. Oczywisty związek przyczynowo skutkowy.
- w 2020 deweloperzy reklamowali się, mówiąc, że to najlepszy moment na zakup - to już było alarmujące, ale ludzie w Q3 2020 faktycznie deweloperom uwierzyli, a to jest już ponadnormatywnie alarmujące
- Świetna analiza. Kłaniam się nisko za tak rzetelną pracę i poświęcone wiele godzin na przygotowanie takiego materiału.
- Czy na pewno koszt budowy nieruchomości nie rośnie? Od prawie roku na wszystkich kanałach i forach o budowie domu słucham i czytam o bardzo szybkim wzroście cen materiałów budowlanych - czy to nie wpływa na koszty inwestycji?
- bardzo ciekawa prezentacja, ale wydaje mi się że łączenie trendów z wakcynowaniem społeczeństwa jest bezcelowe - każdy już widzi, że nie chodzi o żadną ochronę zdrowia, ale o duże zmiany głoszone przez WEF i WB.
- Serdecznie dziękuję za ten materiał! Kawał solidnej wiedzy popartej danymi, a nie wróżenie z sufów. Szkoda tylko, że cyferki się gorzej "sprzedają" niż wróżby...
- rynek nieruchomości zostanie zgnięciony przez podaz na rynku wtórnym
- ojej szczepienia na sezonowy katar
- 46:00 wzrost stop na obecnych zasadach jest mało prawdopodobny. Wzrost odsetek od obligacji wyemitowanych przez rząd byłby katastrofalny. Co innego rozdzielenie stóp procentowych na te dla instytucji finansowych i dla zwykłych ludzi. Czyli dla Kowalskiego stopa procentowa 4% a depozyt na minus 1%. Dla rządu 0%.
- 32:30 wzrost inflacji w 2020r. Wywołany jest w dużej mierze wzrostem cen żywności, gdzie z uwagi na lock down zmniejszyła jest produkcja prod rolnych i spożywczych.
- Umocniłem się w przekonaniu że warto poczekać z zakupem. W tym owczym pędzie czasem trudno zachować swoje zdanie.
- Ciekawy materiał. Sytuacja jest trochę bardziej skomplikowana niż przy poprzednich kryzysach, przez co znaczenie będzie miało zachowanie rządów, które pod przykrywką dobra/zdrowia ludzi może pójść nad samą przepaść. Miejmy nadzieję, że są jeszcze politycy którzy zadbają o kraj, a nie przewalą miliardy w błoto żeby sami milion zarobili. Póki co plan rządu to, kraj w ruinie, rodzina (ich) na swoim (czyli naszym).
- Bard zoo ciekawy I dobrze przygotowany material
Dziekujemy
Ale co robic kiedy mamy gotowke I zjada ja inflacja - jak doczekac tech obnizek cen.?
- kurcze, jak zawsze mądrego miło posłuchać. Dzięki!
- Wdg mnie jest to najbardziej wartościowy kanał o nieruchomościach. Naprawde konkretny content.
- Wczoraj byłem z partyzanta (obczaic lokalizację itp) obejrzeć dom. Przed domem byłem 5 minut. W tym samym czasie podjechał inny oglądający 'partyzant' który stwierdził że on już kupił ta nieruchomość... W trakcie rozmowy wyszło, że ogląda taka jak ja ale zagrał głupia ściema :O hmm nie wygląda to na 2007/2008 czy jeszcze nie?