Zobaczyło film: 968
Czas trwania: 12m 9s
Wasza ocena:
Ilość reakcji waszych: 9
W czerwcu popyt na produkty mleczarskie nadal pozostawały stabilny na rynku europejskim i światowym. Chiny nadal notują wysoki import, a Stany Zjednoczone zwiększają wolumen eksportu, wyprzedzając w tym samym Unię Europejską. Poziom zapasów magazynowych produktów masowych tak jak ...

(O)ceny rolnicze. Ceny mleka w Polsce i Unii Europejskiej. Jak wypadamy na tle UE?

- co z cenami mleka w proszku czy będzie rosło ?
- Tu też można doczytać meble na wymiar Lublin , opcjonalnie w necie szukajcie.
- A dlaczego Pan porównał ceny mleka surowego w Polsce w PLN a w UE w Euro? Po drugie: dlaczego Pan nie zrobił porównania za 1 litr w Polsce jakie rolnik otrzymuje w zł w stosunku do Niemiec i Francji - też w zł za litr? Bo by się okazało, że dzieli nas przepaść cenowa? NIEPRECYZYJNIE PAN TO ZROBIŁ, PROPISOWSKO. SPALIŁ PAN NA PANEWCE, MĘTNE PORÓWNANIA. SZKODA.
- https://www.youtube.com/watch?v=k86oqVRALsc
https://www.youtube.com/watch?v=mcfGZA4UDAg
https://www.youtube.com/watch?v=G4D0WxtDqGs
https://www.youtube.com/watch?v=FCBUKtbL958
https://www.youtube.com/watch?v=OlEwxggy-oQ
https://www.youtube.com/watch?v=UiX68h-tw0M
https://www.youtube.com/watch?v=qpdd5IhTBYw
- "Rokita.. po polsku do mnie mów" [Twardowsky 2.0]
- https://www.youtube.com/watch?v=G4D0WxtDqGs
https://www.youtube.com/watch?v=TrRnh3nCoTI
https://www.youtube.com/watch?v=k86oqVRALsc
https://www.youtube.com/watch?v=UiX68h-tw0M&t=2s
https://www.youtube.com/watch?v=l18lRDOeldk
https://www.youtube.com/watch?v=yU2u3bEVcWY
- Tlenek grafenu znajduje się w patyczkach do wymazów, maskach (najpewniej w tych sprowadzanych z Chin) oraz tzw. szczepionkach. Powoduje on powstawanie zakrzepów, to substancja silnie toksyczna, powodująca osłabienie układu odpornościowego. Akumuluje się w płucach, powodując ich obustronne zapalenie. Odczuwalny jest jako metaliczny posmak, jego wdychanie skutkuje zapaleniem śluzówek, czego następstwem jest utrata lub częściowy zanik smaku oraz węchu. Jego niszczycielskie działanie potęgowane jest szczególnie wówczas, gdy rozprzestrzenia się na cały organizm, a występuje to w momencie oddziaływania na ciało promieniowania elektromagnetycznego o odpowiedniej częstotliwości progowej. Taką częstotliwość zapewnia technologia 5G. Tlenek grafenu niszczy naturalne zapasy glutationu, który jest czynnikiem antyoksydacyjnym.

Zatem to nie czynnik biologiczny, ale chemiczny powoduje chorobę, która jest przedstawiana jako COVID-19. Jak zwalczać tlenek grafenu, gdy znajdzie się w naszych ciałach? Poprzez zwiększanie poziomu glutationu. Ten jest bardzo wysoki u dzieci, stąd odpowiednio mniejsze niszczycielskie działanie tlenku grafenu w ich ciałach. Wysoki poziom glutationu występuje także wśród osób intensywnie ćwiczących, stąd zadbano o zamkniecie siłowni i salonów fitness. Nadto nakazano społeczeństwu przebywać w domu, co ograniczy ruch, a tym samym produkcje glutationu, zwiększając niszczycielskie działanie tlenku grafenu, gdy ten dostanie się do naszego ciała poprzez wymaz, maskę czy tzw. szczepionkę. Po upływie 65 roku życia poziom glutationu zaczyna radykalnie spadać.
Szczęśliwie ludzi organizm posiada naturalną zdolność eliminacji tej chemicznej substancji, stąd ciągłe wymazy, nakazy noszenia masek oraz kolejne dawki tzw. szczepionki.
Te tzw. „szczepionki na COVID” są szczególnie niebezpieczne także dlatego, iż zmuszają organizm do produkcji białka kolca, które samo w sobie jest toksyczne, czego następstwem będą choroby nowotworowe. Nadto białko kolca osadza się w wszystkich organach. Normalnie w naszych komórkach odbywa się produkcja tylko naszych białek na podstawie naszego DNA. Tzw. „szczepionki na COVID” mają podwójne działanie.

Pierwsze, bardziej doraźne, generować chorych i zmarłych tu i teraz, szczególnie wówczas, gdy uruchomiona zostanie technologia 5G. Można sobie wyobrazić, jaki piękny pretekst do skrajnego zamordyzmu otrzyma władza, gdy ilość dziennych zgonów będzie zatrważająca, a na ulicach będą leżały ciała osób, które posiadały w sobie tlenek grafenu i dodatkowo znalazły się w pobliżu anten 5G. Należy nadto przypomnieć, iż uchwalono prawo zezwalające na zwiększanie do stu razy natężenia pola elektromagnetycznego w stosunku do poprzedniego limitu wynoszącego 6 V. Wyobraźmy sobie przerażenie społeczne, gdy media będą ukazywać zmarłych na ulicach jako „ofiary wirusa”.

Drugie działanie tzw. „szczepionki na COVID” jest długofalowe, skutkować będzie depopulacją przez nowotwory (toksyczność produkowanego przez organizm białka kolca) oraz bezpłodność, bowiem białko kolca osadza się w każdym organie, także w jądrach oraz jajnikach.

Podsumowując, wraz z uruchomieniem technologii 5G, obecnością w ciałach obywateli tlenku grafenu i możliwością zwiększania natężenia pola elektromagnetycznego do stu razy w porównaniu do poprzednich limitów, władza będzie mogła tworzyć kryzysy w dowolnym momencie, o dowolnej skali i czasu trwania, które będą wykorzystywane do zwiększania kontroli nad społeczeństwem poprzez zamordyzm prowadzony na tysiące sposobów: czipowanie, przymus szczepień, likwidacja gotówki i pieniądz cyfrowy, utrata swobód obywatelskich i prywatności, wojsko na ulicach, segregacja sanitarna na każdym kroku, zakaz zbliżania się między obywatelami (co będzie egzekwowane m.in. właśnie przez system kamer 5G), skutkiem będzie bezprzykładna atomizacja społeczeństwa. Nie tylko rozmowy na ulicy, ale także komunikacja między obywatelami w sieci będzie uniemożliwiona. Internet będzie służył głównie jako platforma do komunikacji między urządzeniami kontrolującymi społeczeństwo (system kamer 5G) oraz dyscyplinując je poprzez wysyłanie komunikatów do smartfonów, których posiadanie będzie obowiązkowe. Zero własności prywatnej i prywatności. Głód i nędza, bowiem pod pretekstem „walki z pandemią” wybijane będą zwierzęta gospodarskie. Obecnie robione jest to ze zwierzętami przeznaczonymi na futra, gdy jednak społeczeństwo zobaczy trupy na ulicach, zgodzi się na znacznie bardziej radykalne kroki, „aby tylko pokonać wirusa”.
Słowem: bezkresny totalitaryzm i poddanie wobec aparatu państwa. Dla bezpieczeństwa obywateli, oczywiście.

Nadto, aby dobić społeczeństwa pod względem zamożności, wprowadzany będzie równocześnie ekoterroryzm. Pod pretekstem „walki o planetę” ceny prądu będą stale wzrastać, „bo produkcja dwutlenku węgla zabija planetę”, czego skutkiem będzie obawa przez zapaleniem światła w pokoju, nie mówiąc o uruchomieniu komputera oraz drukarki, celem wydrukowania ulotki, która otworzy oczy sąsiadowi. Dopuszczalna będzie jedynie „zielona energia”, a ci, którzy zauważą, iż jest ona jedynie gwarancją skrajnie drogiego prądu, który podnosi ceny absolutnie wszystkiego i zamienia ludzi w nędzarzy, nie wychylą się ze swymi uwagami zbytnio, aby nie przypięto im łaty „egoisty ekologicznego”, „mordercy planety” itd. Wprowadzane będą drakońskie kary finansowe za złą segregację, bo papierek w kontenerze na tworzywa sztuczne to akt „zbrodni środowiskowej”, poruszanie się samochodem na benzynę czy ropę okrzyknięte będzie skrajnym egoizmem wobec planety, a wzorem do naśladowania będą ci, co poruszają się rowerem, biorą prysznic raz na miesiąc lub kwartał, „bo wody brakuje, planeta wysycha i umiera”. Wszechobecna propaganda ekologizmu w końcu najbezczelniej będzie twierdzić, także w szkołach, iż to człowiek jest zagrożeniem dla planety, bodaj największym, bo pobiera drogocenny tlen, „jego tak mało, planeta umiera”, a wydycha dwutlenek węgla – skrajna bezczelność i bezduszność wobec umierającej planety. Zatem brak potomstwa będzie przedstawiany jako wyraz roztropności i empatii wobec naszej planety. Zresztą jest przeludnienie, więc po co ludzie pchają się tam, gdzie ich za dużo?

Trzecim ciosem, wymierzonym w konserwatywną część społeczeństwa, jeżeli takowa się ostanie, jest terror pod pretekstem „ochrony mniejszości seksualnych”, czyli dewiantów. Tak jak bolszewicy wprowadzali terror pod pretekstem ochrony robotników i chłopów, tak pod pretekstem ochrony „uciśnionych mniejszości seksualnych” prześladowania spadną na konserwatywną część społeczeństwa. Wielkich wymogów tu nie ma. Wystarczy nie wyrażać odpowiedniego entuzjazmu wobec legalizacji adopcji dzieci przez dewiantów seksualnych, a nazwanie ich tak, jak chwilę wcześniej, będzie właściwie wydaniem na siebie wyroku śmierci.
Gdy terror okrzepnie, do literek LGBT będą dopisane następne, wiele ich będzie, ale na końcu znajdzie się literka „P”, czyli pedofile. I wówczas, ich krytyka, podobnie jak przedstawicieli poprzednich literek, będzie bezwzględnie zakazana. I co więcej, deprawacja seksualna będzie odbywać się od najwcześniejszych lat, co spowoduje, iż rozwój intelektualny dziecka zostanie zatrzymany. Władza będzie wówczas hodować ludzi, którymi najłatwiej kierować.

Obrazowo, terror będzie miał trzy oblicza:
Walka ze śmiertelnym wirusem.
Walka o dobro planety.
Walka o prawa mniejszości seksualnych.

Pierwsze zamieni nas w niewolników w świecie bezprzykładnego nadzoru i kontroli.

Drugie w skrajnie ubogich niewolników w świecie bezprzykładnego nadzoru i kontroli.

A trzecie w ograniczonych umysłowo na skutek wczesnej deprawacji skrajnie ubogich niewolników w świecie bezprzykładnego nadzoru i kontroli.

Wszystko to ma na celu doprowadzenie do sytuacji, gdy depopulacja zostanie doprowadzona do upragnionego poziomu. To, co ma miejsce obecnie, czyli m.in. społeczne dystansowanie, zdalna nauka i praca, „leczenie” poprzez telefon (w przyszłości poprzez aplikację w smartfonie), wymazy, dezynfekcje, szczepienia itd. Wszystko to ma nas oswoić z tym, co ma być naszą codziennością. Mamy się z tym oswoić, gdy więc zatem władza otrzyma upragniony pretekst do wprowadzenia bezprzykładnego zamordyzmu w postaci trupów na ulicach, społeczeństwo będzie miało odpowiednie nawyki i przyzwyczajenia wykształcone na odpowiednim poziomie.

Ten koszmar jest wprowadzany we wszystkich krajach, które należą do ONZ. Planuje się, iż powinien być zrealizowany najpóźniej do roku 2030, wtedy to wchodzi w życie Agenda 2030, czyli niewola, inwigilacja oraz skrajna nędza mają być do tego czasu usankcjonowane prawnie, pod płaszczykiem walki z wirusem, dobro planety i prawa o mniejszości seksualne LGBT+.

Gdy zatem na ulicach pojawią się ciała zmarłych, społeczeństwo, chociaż jakaś jego część, powinna znać prawdziwy powód, aby przekazywać ją oszukanej i miażdżącej większości społeczeństwa, pomimo wszystkich problemów podczas tej misji, jaką zawsze tworzą totalitaryzmy. Bo te mogą trwać tak długo, jak długo żyje kłamstwo, które daje im władzę. Możliwe, iż władza przedstawi horror trupów na ulicach jako atak terrorystyczny o charakterze biologicznym, dając sobie tym samym jeszcze większy pretekst do zaprowadzenia zamordyzmu.

Nasz ratunek był, jest i będzie jedynie w świadomym społeczeństwie.