Zobaczyło film: 122084
Czas trwania: 9m 37s
Wasza ocena: 1391
Ilość reakcji waszych: 90
Zawodowe Negocjacje z Krzysztofem Sarneckim ► wejdź na stronę: https://questcm.pl/zawodowe-negocjacje/ i sprawdź najbliższą datę praktycznych warsztatów. Negocjacje w biznesie (i nie tylko) często sprowadzają się do rozmów o cenie. Jedna strona chce sprzedać coś jak najdro� ...

Jak negocjować cenę nie negocjując ceny | Krzysztof Sarnecki

- To co Pan przedstawił ma się nijak do klienta indywidualnego.
Pan w zamian za niższa cenę oferuje jako firma współpracę na większą skalę.
Zwykły Kowalski co może zaoferować w zamian za cenę niższa o 10zl ?
- Tu sobie zobacz naklejkisegregacja.pl , w każdym razie ja polecam.
- Haha
Kolego w pewnym momencie zacząłeś mówić od strony sprzedawcy a powinieneś być i dać przykład kupującego ;) cosik nie poszło
- Inżynieria ceny 👍
- Przy moich negocjacjach z klientami (docieplenia domów ) gdzie sam na (oferteo.pl) dzwonię i merytorycznie, z kultura oraz pewnością siebie , przekonuje klienta , aby spotkać się pod potencjalnym miejscem pracy , aby „negocjować” jednak cena za m2 jest na samym końcu rozmowy , tuż przed podaniem dłoni w ramach porozumienia między stronami . Przede wszystkim oglądamy budowę, i wypytuje klienta z ciekawością , jaką ma wizję domu jaki chce aby wykonać , a później zwinnymi zwrotami i ruchami , przekonuje go ze doskonale rozumiem jego potrzeby i z pewnością sprostam oczekiwaniom . Do tego dochodzi również nić porozumienia na płaszczyźnie osobistej( tylko gdy wyczuje kontrpartnera) a wtedy klient sam prosi abym pomógł mu zamówić materiał i abym doradził i z uśmiechem i entuzjazmem podaje dłoń . Ważne również jest aby na powitanie gdy po raz pierwszy klienta spotykamy, uścisnąć dłoń odpowiednio ( nie śledź , ani tez gruchoczący uścisk) ma to być pewny męski uścisk dłoni i patrzymy z pewnością oraz entuzjazmem prosto w oczy :) jest tego znacznie więcej, jednak nie będę się tutaj rozpisywać . Chętnie obejrzę wszystkie materiały , dziś „przypadkiem” natrafiłem na Pana twórczość, a już kilka materiałów obejrzałem :)
Pozdrawiam , życzę zdrowia oraz sukcesów !
- Sto, dziewięćdziesiąt, sto, dziewięćdziesiąt. Sto dziesięć i pitej. A co do przykładu z hotelem to bardzo nie trafiony. Nie ma gorszej roboty niż w funkcjonującym hotelu. Śniadanie , obiad zakaz prac głośnych, konferencja zakaz prac głośnych, przyjechali piloci cisza totalna, impreza w mieście robotnicy wynocha- potrzebne pokoje. Spróbuj Pan tak negocjować z rodowitym Niemcem. Z mojego punktu widzenia jako przedsiębiorcy, chce Pan wyłudzić już na starcie niższą cenę nie dając nic w zamian - no poza pustymi obietnicami - czyli gruszki na wierzbie. Gdyby jednak pierwsza robota była zapłacona normalnie i obie strony są zadowolone, jest zlecona kolejna robota , a nim skończę drugą Pan mówi że miałby kolejne zlecenie ale musimy troszkę negocjować, to jak najbardziej zasiądę do stołu z przyjemnością.
- Mały dowcip: Morze, burza, fale.
W łodzi ojciec z synem.
Ojciec do boga:
Boże, zrób tak, żeby burza ustała, i zapalę świecę wielkością w maszt łodzi ku chwale Twojej.
Syn do ojca: Tato, gdzie znajdziemy taką świecę?
Ojciec do syna: Milcz, durniu, niech przejdzie burza, później będziemy się martwić!
- Dobre podejscie przy wspolpracy dlugoterminowej... przy jednorazowej tranzakcji szukal bym innego rozwiazania jak kupic ten sam towar po rabacie
- Przychodz stolarz na pomiar schodów cena 25 tys zl nie chce zejsc ani 100 zl termin 6 miesiecy oczekiwania przy okazji przez godzine odebral 5 telefonow i odrzucil kilka robot. Fachowiec czesto dyktuje cene. Prosze zaczac z nim negocjowac jak ?? Zdecydowalem sie zrobil idealnie.
- Na miniaturce prowadzący wygląda jak postarzony Zenek Martyniuk
- Zasadniczo racja, ale obiecywanie czegoś na budowie to spore ryzyko. Szczególnie jak pod koniec z tymi wykladzinami .. A za 2 tygodnie pierwsi goście 😀. Naprawdę ciężko przewidzieć wszystko co do godziny więc konieczna jest rezerwa finansowa w marży. Tu się to nie sprawdzi
- najlepiej z przystawionym pistoletem do glowy
- 4 lata doświadczenia w negocjaciach - metoda może sie sprawdzić tylko trafiając na laika..
- Nie wiem jak ta rada ma się do rzeczywistości. Skoro sprzedawca ma jakaś cenę to zwykle kształtuje się ona w sposób cena zakupu towaru plus marża tego sprzedawcy najprościej licząc. Sprzedawca opuszczając cenę oddaje część swojego zysku. Bo towar przecież już wcześniej zakupił za określoną kwotę. Logicznym jest,że gdybym chciał kupić np. dwa TIRy płytek na podłogę po 90 zamiast 100 to każdy sprzedawca cenę opuści bo to duża sprzedaż i zysk jest w ilości. Co natomiast jeżeli jesteś osobą cywilną i masz dajmy na to taras 30m2 i nie skusisz sprzedawcy dalszą owocna wspolpraca i oddaniem 10procent zysku? Tu trik nie zadziała. Osobiście targuje się zawsze, nawet jak nie trzeba. Może trochę dla zasady. Ale w detalu 10procent to dużo i tyle zbić z ceny jest ciężko. Co i innego,że sprzedawcy nawet jak mają ustalona jakaś cenę za produkt lub usługę to z góry dopuszczają myśl o targowaniu się i często wystarczy grzecznie zapytać aby cena trochę spadła.
- XD
- Pan pitoli głupoty, na takiego cwaniaka gdy rynek daje mi 100zł a chce zapłacić 90zł mam jeden trik. Pan się targuje i schodzi o 10zł to ja się targuję i wchodzę na 110zł. Pan się pyta : dlaczego ? Ja: skoro Pan może to i ja mogę i zostaje moja cena 100zł z początku
Drugie wyjście. Jeżeli ja mam zarobić 10zł a Pan chce wydać tylko 90zł w chwili gdy rynek płaci 100zł to za 90zł oferuję usługę/towar gorszy o te 10zł i wtedy ja nadal zostaję na tej samej stopie zysku co przy 100zl. Proste jak świński ogon a Pan z filmu niech się schowa pod kamień bo jak trafi na mnie to zapłaci 110zł za towar za który rynek płaci 90zł i jeszcze mi za to podziękuję :D
Pozdo i ucz ciuli jak negocjować cenę puszek na złowoisku :D
- Mając kolejkę klientów tak naprawdę szkoda czasu na komplikowanie procesu dostarczenia usługi. Niestandardowe postępowanie generuje niepotrzebne problemy tracimy czas i pieniądze. Zysk mial być 10 okazuje się ledwo 1. Obecnie rynek jest taki, że rzucam cenę i nawet jeżeli trzech pod rząd klientów odmówi to ten czwarty się zgadza i do tego jeszcze bardzo dobrze się z nim współpracuje. Klientów, z którymi współpracuję przez dłuższy czas staram się dobierać.
- Po co ten laptop?
- Ja: Na których elementach współpracy z przeszłości, stracił Pan najwięcej pieniędzy?
Polski budowlaniec: Na reklamacjach
- Czy zastosował pan ten trik w życiu z powodzeniem ?
- Ciekawe wystąpienie.
Mój przykład to sytuacja kiedy pośrednik nieruchomości dostanie tym większą prowizję im drożej sprzeda nieruchomość. A przecież nie chodzi mu o to, żeby jak najdrożej sprzedać kogoś nieruchomość ale o wysokość jego prowizji.